Po pierwsze, opaski zaciskowe czyli popularne “trytytki”. Niezbędne. Do przymocowania odpadających części auta, poluzowanych kołpaków, odpadającego zderzaka, przydają się często zamiast łańcuch na koła w śnieżną pogodę. Przydają się do naprawy doraźnej, ale też mogą przydać się w zupełnie innych, nieprzewidywalnych sytuacjach.
Po drugie, ręcznik lub ściereczka. Idealne, gdy rozlejesz napój na tapicerkę, albo gdy z torby na zakupy wyleje się detergent lub dziecko właśnie próbowało napić się wody w czasie jazdy… To się przecież zdarza. Ściereczka lub dobrze chłonący ręcznik wybawi nas z zalewu płynu… Latem ręcznik w samochodzie może okazać się niezbędny w chwili, gdy postanowisz niespodziewanie wykąpać się w jeziorze, lub gdy tapicerka siedzenia tak się nagrzeje, że bez podłożenia ręcznika nie da się na niej usiąść i jechać…
Po trzecie, chusteczki lub ręcznik papierowy. Najfajniejsze są chusteczki nawilżane, ale zwykłe też się przydadzą. Atak alergii, konieczność posprzątania po lodach czy jedzeniu. Komfort w podróży jest bezcenny, a tego typu rzeczy w aucie zawsze się przydadzą.
Po czwarte, worki foliowe. Może to być choćby reklamówka, schowana w najdalszej części schowka. Rzecz przydatna, gdy nagle trzeba wspomóc pasażera, który ma chorobę lokomocyjną, a żadną miarą stanąć nigdzie nie można (autostrada), kiedy trzeba coś wyrzucić, a przecież nie za okno lub na podłogę. Albo, gdy trzeba zabrać grzyby z lasu po przypadkowym postoju. Albo właśnie rozerwało się opakowanie ciastek i rozsypują się po całym aucie. Worek plastikowy w aucie to rzecz niezbędna.
Po piąte, zmiotka z szufelką. Niezbędne do posprzątania auta na szybko, bo rozsypał się ryż w bagażniku, bo pokruszone ciastka poleciały na podłogę. Zmiotka w aucie ułatwia utrzymanie samochodu w czystości. Przydaje się podczas nagłych opadów śniegu, albo przy niespodziewanej wizycie na cmentarzu lub na działce.
Po szóste, ubranie na przebranie, względnie ciepła bluza. Ratuje z opresji, gdy nagle się ochłodzi. Albo, gdy masz hobby, które generuje brud i przykry zapach, choćby jazdę konną. Przydaje się nie tylko zimą, ale i latem, gdy postanowisz zasiedzieć się na grillu u znajomych. Zastosowań ciepłej bluzy w bagażniku jest mnóstwo.
Po siódme, podręczna kosmetyczka, przydatna u osób, które dużo czasu spędzają w samochodzie. Nigdy nie wiesz, czy wrócisz od znajomych, nagła wizyta u lekarza czy stomatologa nie będzie stanowiła problemu, jeśli masz w samochodzie szczoteczkę do zębów, pastę czy chusteczki do higieny intymnej.
Po ósme, mały zestaw pomocy mechanicznej, czyli, oprócz trytytek, młotek, śrubokręt, obcążki i bezpieczniki. Możesz dzięki nim zdziałać cuda mechaniki ratowniczej. Naruszony zderzak czy przepalona bezpiecznik nie staną się problemem nie do rozwiązania.
Po dziewiąte, zapasy żywności. Ile razy nie zdążyłam zjeść śniadania? Albo zgłodniałeś stojąc w korku? A ile razy zachciało ci się pić okrutnie? Podróżując z dziećmi, warto mieć wodę i ciastka o długim terminie przydatności do spożycia. Czekając na pomoc drogową w razie awarii nakarmisz swoje nudzące się i “umierające” z głodu pociechy, więc warto mieć w bagażniku wodę i wafle ryżowe czy ciasteczka zbożowe.
Po dziesiąte, koc i poduszka, przydatne w długich trasach. Kiedy potrzebujesz zrobić sobie przerwę w trasie, podczas podróży na upragnione wakacje, czy po prostu musisz już, teraz odpocząć, to poduszka i koc zapewnią ci odrobinę komfortu, z którego z chęcią skorzystają również twoi pasażerowie.
Dodaj komentarz